Sir Ellious
Wyobraź sobie, że budzisz się ze świadomością, że kiedy tylko wyjdziesz z domu, zmieni się całe twoje życie. To była moja pierwsza myśl, po przebudzeniu, dziś jest ten dzień. To dzień, w którym w końcu zostanę zauważona w szkole.
Przez wszystkich. Nerwy zżerają mnie od środka.
Leżałam w łóżku przez kilka minut, zanim zdecydowałam wstać. Postawiłam stopy na moim puszystym, białym dywanie. Czas wyjść ze swojej strefy bezpieczeństwa.
Jeśli mam zostać zauważona, muszę postarać się, aby wyglądać jak najlepiej i upewnić się, żeby Hunter nie miał innego powodu, żeby zakończyć nasz układ.
Wchodzę do łazienki, biorę szybki prysznic i myję włosy szamponem z mango i brzoskwinią oraz pasującą do niego odżywką.
Nerwy zwalają mnie z nóg, gdy tylko pomyślę o tym co się stanie jak tylko dotrę do szkoły.
Potykam się o własne nerwy, próbuję uspokoić oddech i, aby trzymać nerwy pod kontrolą opieram się o ścianę dla wsparcia.
W końcu, kiedy jestem w stanie się uspokoić, kieruję się do swojego pokoju i zatrzaskuję drzwi, próbując zagłuszyć wszystkie emocje i nerwy, które czuję.
Chwytam za telefon i wpisuję hasło trzęsącymi się palcami, przeklinam siebie samą w głowie i włączam jakąś muzykę, żeby się rozproszyć.
Pół godziny później jestem gotowa.
Podkręciłam delikatnie włosy na końcach, coś ekstra, żeby nadać im więcej blasku, a po rozczesaniu zrobiły się plażowe falowe, dokładnie tak jak zrobiła to Kathryn, co mi się podobało.
Nałożyłam lekki makijaż, wciąż staram się to wszystko zrozumieć, trochę błyszczyka, tusz do rzęs i cień do powiek w cielistym kolorze.
Na koniec wybrałam różową spódnicę, która sięga mi do połowy uda i obcisły biały crop top.
Powiedziałam, że to ja ją wybrałam, ale nie do końca tak było.Hunter ją wybrał, wysłał mi wcześniej SMS-a, bo wiedział, że będę chciała założyć dżinsy, aby czuć się bardziej komfortowo.
Na sam koniec wkładam białe buty na obcasie.
Drżącym skinieniem głowy akceptuję swój wygląd., Chwytam białą, bawełnianą torbę ze szkolnymi rzeczami, która też jest nowa i doskonale uzupełnia mój strój. Zabieram telefon i ruszyłam na dół.
Możecie sobie wyobrazić moje zaskoczenie, kiedy po dotarciu do kuchni widzę moją mamę siedzącą przy prowizorycznym stole, z kawą w ręku. Spojrzała na mnie z niedowierzaniem.
Wpatrywała się we mnie z zaskoczeniem.
Poczułam się nieswojo, zadrżałampod jej spojrzeniem, a jeśli tak się czułam przy własnej matce, to co zrobię, gdy będę przed całą szkołą!
-Ava?- Mama zapytała. Czy ona mnie przesłuchuje, to nie jest dobry znak. Patrzę na nią nerwowo, i zastanawiam się czy nie podoba się jej sposób w jaki się ubrałam, czy może to co zrobiłam z moimi włosami.
Tak wiele pytań przebiegało przez moją głowę, gdy patrzyłam na wyraz jej twarzy.
-Tak, mamo? Wyszeptałam, ale wiedziałam, że mnie usłyszała. Nerwy zżerały mnie od środka, gdy czekałam na jej odpowiedź.
-Wyglądasz tak inaczej, pewniej siebie.
-Czy to dobrze? - Słyszę drżenie w moim głosie.
-Tak, oczywiście. Ava, wyglądasz cudownie, olśniewająco. Praktycznie to wykrzyczała, podczas gdy ja zarumieniłam się i wymamrotałam szybkie podziękowania przed złapaniem śniadania.
Minęło pięć minut zanim dostaje sygnał, że Hunter już czeka na mnie na zewnątrz.
Chwytam torbę i ściskam mamę na pożegnanie; minęły wieki, odkąd udało mi się to zrobić i wychodzę za drzwi, żeby spotkać się z Hunterem.
Hunter przyjechał dzisiaj jednym ze swoich naprawdę wymyślnych samochodów. Zapewne, żeby się popisać i chyba po to, żeby upewnić się, że inni ludzie nas zauważą, ale Hunter zawsze zostaje zauważony.
Czarne, matowe, przepiękne Lamborghini. Mogłabym poślubić tego faceta tylko dla jego samochodów. Czekaj, co? Nie powiedziałam tego przed chwilą.
Z moich myśli wyrwał mnie Hunter, który nacisnął klakson i mnie przestraszył..
Nie jestem pewna jak na mnie zareaguje, więc muszę być ostrożna i nie mogę go wystraszyć. Wskakuje do samochodu i odwracam się w jego stronę.
Nie wygląda tak, jak w sobotę, więc chyba ochłonął. Jego szczęka nie jest zaciśnięta, a oczy nie wydają się chłodne.
Twarz ma wyraźne rysy i jest delikatnie ściągnięta w dół, a szczęka rozluźniona z delikatnie zarysowanymi ustami. -Wiesz, że to było naprawdę niegrzeczne. On po prostu się uśmiechnął nie patrząc z powrotem na mnie, ale jego oczy nie odzwierciedlają wyrazu twarzy.
-Wow księżniczko, pięknie wyglądasz. Powiedział z przymrużeniem oka, co sprawia, że zaczynam się krztusić.
Jak mam zachowywać się jak jego dziewczyna, skoro jest takim palantem, nie wspominając o liczbie dziewczyn, z którymi spał.
Pozwoliłam, aby dreszcz przebiegł mi po kręgosłupie i przewróciłam oczami. Odwróciłam się, aby wyjrzeć przez okno, kiedy Hunter wyjeżdżał z mojego podjazdu.
Mam mieszane uczucia co do tego faceta, wczoraj było w porządku, ale dzisiaj czuję się do niego wrogo nastawiona, zwłaszcza po tym, co stało się w centrum handlowym.
Może po prostu wyładowywałam na nim swoje nerwy, a może to dlatego, że w sobotę pokazał mi inną stronę siebie, a tej strony nie chcę już nigdy więcej oglądać.
Droga do szkoły była powolna i niezręczna, pan zrzęda nie chciał ze mną rozmawiać, wydawał się niezainteresowany, co właściwie było wygodne też dla mnie, nie byłam w nastroju do rozmowy.
Sięgam ręką, aby zagłuszyć ciszę i włączyć jakąś muzykę, bo powoli zaczynam się denerwować. Moje ręka zostaje niegrzecznie odepchnięta. Uderzenie nie bolało, ale wystarczyło, żeby wydobyć ze mnie małe jęknięcie. W odpowiedzi cofam rękę.
Rzucam Hunterowi moje najgroźniejsze spojrzenie, jakie tylko zdołam z siebie wydusić i ponownie wysuwam rękę w kierunku radia. Tym razem byłam szybsza i udaje mi się włączyć muzykę. Hunter rzuca mi swoje groźne spojrzenie, ale i tak zostawia włączoną muzykę.Tak, tak właśnie myślałam, frajerze!
Tańczę taniec zwycięstwa w mojej głowie, zanim orientuję się, że właśnie skręcamy do szkoły. Mój nastrój zmienia się jak pstryknięcie palcem. Oczy zwracają się w naszym kierunku, a ja zaczynam panikować. Wiedziałam, że zawsze jeździł głośnym samochodem, ale nigdy nikogo ze sobą nie zabierał.
Nie mogę tego zrobić, co ja sobie myślałam, kiedy się na to zgadzałam? No tak, właśnie, nic nie myślałam jak zwykle, jak na 'kujona' to chyba nie jestem taka mądra..
Hunter zauważył, że panikuję, ale nie zrobił nic, żeby powstrzymać te uczucia. Przewrócił tylko oczami zanim wyszedł z samochodu.
Ten niegrzeczny skurwy... Przerywa moje myśli, otwierając drzwi pasażera.. Hunter stał tam, z wyciągniętą ręką, czekając aż ją wezmę.
Musiałam to zrobić, nie było już odwrotu.
Chwyciłam go za rękę, modląc się, żeby nie zauważył, jak bardzo spocone są moje dłonie.Wysiadając z samochodu, widzę twarze ludzi wyglądające na zdezorientowane lub zszokowane.
Nie byłam zaskoczona, że moja własna matka nawet mnie nie rozpoznała, a co dopiero ludzie, którzy ignorowali mnie przez całe życie.
Hunter obejmuje mnie w tali, a moje ciało nagle sztywnieje pod jego dotykiem. Staram się to ignorować, żeby wszystko wydawało się trochę bardziej normalne, jakbyśmy byli prawdziwą parą.
W drugiej ręce niósł moją torbę i razem szliśmy w stronę szkoły. Czas zacząć nasze przedstawienie.