Tania Shava
Talia
Talia była zajęta i unikała tego stołu. Nie zaszczyciła go nawet spojrzeniem i upewniła się, że obsługiwała stoliki z dala od niego.
Mia i ona stały w rogu, obserwując ludzi zmierzających na parkiet.
– Jestem taka zazdrosna – jęknęła Mia.
– Spójrz – szepnęła jej do ucha, gdy zobaczyła jak Axel idzie przez pokój z Sophie, zanim zaczęli tańczyć.
– On jest taki przystojny, Talia, pokryty tymi wszystkimi tatuażami.
– Tak – mruknęła.
Po tym, co wydawało się wiecznością, noc wreszcie dobiegła końca, co ucieszyło Talię.
Skończyły pracę na wieczór, a ona czuła się wyczerpana.
Mia podrzuciła ją do domu i pożegnały się. Talia weszła do swojego pokoju, położyła się na łóżku i szybko zasnęła.
Obudziła się następnego ranka i była bardzo wdzięczna, że to sobota.
Cały dzień spędziła na nauce i poprawianiu swoich projektów.
Dziś wieczorem Mia i ona miały iść do klubu Madison's a ona chciała dobrze wyglądać. Zaczęła więc szukać stroju, który mogłaby założyć wieczorem, bo Mia niedługo po nią przyjeżdżała.
Ubrała się w sukienkę z dekoltem w kształcie V, zakręciła trochę włosy i była gotowa do wyjścia.
Usłyszała Mię, wyszła na zewnątrz i wsiadła do jej samochodu.
– Jesteś gotowa, dziewczyno? – zapytała Mia.
– TAK!!! – krzyknęła w odpowiedzi.
Dotarły do klubu, który był ogromny i fantazyjny. Po ustawieniu się w kolejce, która wydawała się trwać wiecznie, w końcu weszły do środka. Były tam światła ultrafioletowe i głośna muzyka.
Mia powiedziała – Chodźmy po drinki. – I skierowała się do baru.
Wypiły około czterech szotów tequili, po czym Talia zaczęła czuć się niewyraźnie, bo miała słabą głowę, jeśli chodzi o alkohol.
W końcu dotarły na parkiet i zaczęły tańczyć. Po jakimś czasie Talia postanowiła pójść do łazienki i po drodzę się potknęła. Weszła do pierwszych drzwi, jakie zobaczyła.
Zauważyła, że jakiś facet poprawia sobie krawat i rzucił jej zdziwione spojrzenie.
Próbowała wytrzeźwieć, ale nie mogła. Gdzie ona już wcześniej widziała tego faceta? Tego faceta z tyloma tatuażami?
Talia zdecydowała, że dowie się tego później i pobiegła do łazienki, aby się wysikać.
Po tym jak skończyła, wyszła i poczuła się o wiele lepiej. Zaczęła myć ręce, ale ogarnęło ją wielkie przerażenie, gdy zobaczyła, że mężczyzna nie wyszedł.
Nadal tam był, opierając się o drzwi.